Przed instalacją linki sprzęgła wyczytałem w serwisówce, że należy wyregulować samo sprzęgło, śrubą znajdującą się po lewej stronie silnika, pod deklem zębatki zdawczej. Regulacja nic nie dała, śruba przy wykręcaniu wyszła razem z gwintem bloku silnika!
Zbladłem… teoretycznie nie dało się tego naprawić bez rozpoławiania silnika. Na szczęście w 2015 roku każdy motocyklowy dłubacz oprócz narzędzi ma też wujka googla. G. powiedział, że nie jeden Niemiec z forum SR miał taki kłopot i jest na to sposób! Po przewertowaniu forum zakupiłem zestaw do regeneracji gwintów 12×1,25mm, chiński odpowiednik RECOIL. Sprężynki w zestawie były za długie, należało je przyciąć do wymiarów jakie miał oryginalny gwint w bloku silnika.
Dalej postępowałem zgodnie z instrukcją, z jednym małym wyjątkiem – zarówno gwintownik jak i wiertło, nasmarowałem obficie gęstym smarem, tak aby wszystkie powstałe przy tej operacji opiłki nie trafiły do wnętrza silnika, dodatkowo w otwór wałka włożyłem również wysmarowaną szmatę.
Operacja bardzo stresująca, niemniej jednak udana! Nowy gwint wygląda i co najważniejsze działa wspaniale.
Ważna sprawa, nakrętkę kontrującą regulatora (patrz zdjęcie powyżej) dokręcamy z siłą max 12Nm, obędzie się wtedy bez regeneracji i stresów!